piątek, 10 lutego 2012

Forecki, Pisuk, Kolekcja wrzesińska i CSW




Nieudolne nagranie telefoniczne z przekazania Kolekcji wrzesińskiej 2011 burmistrzowi Wrześni

To już trzeci zaproszony do Wrześni autor zakończył pracę - po Bogdanie Konopce i Andrzeju Jerzym Lechu swój urobek przekazał burmitrzowi Tomaszowi Kałużnemu Mariusz Forecki. Jest to 80 fotografii, które zostaną pokazane na wystawie plus jeszcze 100, które miasto otrzymało na DVD. Wystawa odbędzie się w maju, a tradycyjnie towarzyszyć jej będzie książka. O dokładnych terminach poinformuję za parę tygodni, kiedy wszystko będzie już ustalone... 

Próbki Kolekcji według Foreckiego znajdziecie na jego stronie internetowej - www.forecki.pl w zakładce Kolekcja wrzesińska.

Dla mnie, kuratora Kolekcji każde zakończenie projektu jest wielkim i radosnym przeżyciem, ponieważ oglądanie tego, co zrobili zaproszeni fotografowie daje mi ogromną satysfakcję. Drugim radosnym momentem będzie otwarcie wystawy, a trzecim - przeglądanie pierwszego egzemplarza książki... Na moment drugi i trzeci muszę jeszcze poczekać.

W poprzedni piątek byłem w CSW w Warszawie na otwarciu kolejnej przekrojowej wystawy Adama Mazura, Postdokument (pełna nazwa jest trochę dłuższa). Oprócz spotkania z paroma dawno nie widzianymi osobami, takimi jak np. Jurek Wierzbicki, który przyleciał na wernisaż specjalnie z Omanu, gdzie od pięciu lat mieszka i pracuje, poznałem dwie osoby, z którymi wcześniej znałem się jedynie korespondencyjnie - pierwsza to Marek Grygiel, a druga Maciej Pisuk. Ten pierwszy uwiecznił tego drugiego i mnie na zdjęciu:


Maciej Pisuk (oczywiście z lewej!), w tle zdjęcia Wojtka Wilczyka - Fot. Marek Grygiel

Sama wystawa wywoła na pewno ożywione dyskusje, a kontrowersje (już o nich słyszałem) wzbudza bardziej to, że kogoś nie ma na tej wystawie, niż to co na tej wystawie jest. No cóż, kurator ma prawo dobierania autorów według własnego widzimisię. Te wybory oczywiście podlegają z kolei ocenie publiczności, innych kuratorów i samych fotografów. Transformacja naszego kraju w ostatnich dwudziestu paru latach była przedmiotem artystycznej penetracji wielu dobrych fotografów, których na tej wystawie zabrakło... 
Nic nie stoi na przeszkodzie zorganizowania wystawy pt. „Pominięci...”
Czy ci, którzy widzieli tę wystawę - a powisi ona jeszcze jakiś czas, więc można ją obejrzeć - też macie takie wrażenie? 

11 komentarzy:

  1. Ja mam mieszane uczucia po obejrzeniu wystawy. Tak jak napisałeś - wielu ważnych fotografów zabrakło. Oczywiście jakby się chciało "wszystkich" ująć to pewnie trzeba by wynająć Pałac Kultury, ale z drugiej strony wybór jest dyskusyjny (żeby nie powiedzieć tendencyjny). Są serie świetne i mocne, są też i słabsze. Wiadomo jednak, że każdy kurator ma prawo do wyboru swoich faworytów. Kto by nim nie był i dokonywał swojego wyboru - dyskusje i tak by się toczyły.
    Na mój gust za bardzo "nadmuchana" jest nazwa tej wystawy, ale w końcu żyjemy w epoce, w której rządzi marketing.
    Tak czy inaczej na pewno warto zobaczyć wystawę i wyrobić sobie własne zdanie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kogo Wam zabrakło na tej wystawie?

    ps. nie wiem jak zrobić, żeby komentarze nie pisały się kursywą, tylko krojem normalnym...

    OdpowiedzUsuń
  3. interesująca wystawa.

    OdpowiedzUsuń
  4. zabrakło mi na niej Jarka Klupsia. Szkoda, że zawiesił swoją działalność.

    OdpowiedzUsuń
  5. Orientujesz się może co teraz się z nim dzieje? Kompletnie wycofał się z fotografii?

    OdpowiedzUsuń
  6. Po obrobie doktoratu ma wlasna pracownie na UA Poznan i chyba poswieca sie glownie pracy pedagogicznej i organizacyjnej. A to jego ostatnia? wystawa http://www.galeriams.pl/wystawa.php?yr=2010&iw=83

    OdpowiedzUsuń
  7. Dziękuję bardzo za informacje :) A orientujesz się może czy jest teraz w trakcie przygotowywania jakiejś nowej wystawy lub cyklu spotkań?

    OdpowiedzUsuń
  8. Mariusz Forecki we Wrześni to niestety porażka. To reportażysta karmiący się akcją, szukający sensacji, a tego we Wrześni, jak na lekarstwo. Więc gdy zabrakło Titanica i góry lodowej, reprezentował taki poziom:

    http://www.google.pl/imgres?q=okolice+wsi+Zieleniec,+grudzie%C5%84+2011&hl=pl&biw=1120&bih=504&gbv=2&tbm=isch&tbnid=4Nfq1khx5WWmFM:&imgrefurl=http://www.snaps.pl/blog/%3Fp%3D734&docid=tHQRzD77ajDwcM&imgurl=http://www.snaps.pl/blog/wp-content/uploads/2012/02/kw_a01.jpg&w=650&h=434&ei=UWRVT6LhKsLU0QXMvdzZCw&zoom=1&iact=rc&dur=341&sig=107803584293979486070&page=1&tbnh=147&tbnw=193&start=0&ndsp=10&ved=1t:429,r:0,s:0&tx=150&ty=74


    Po obejrzeniu wystawy czuję się jak ten pies (suka) – wydymany. A od siebie dodam - na smutno!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam zupełnie inne zdanie - mnie zestaw Foreckiego bardzo się podoba. „To reportażysta karmiący się akcją, szukający sensacji (...)” - kompletnie się z tym nie zgadzam. Mariusz to nie papparazzi... Interesują go różne sytuacje, zdarzenia, ale sensacja? Strzelił Pan kulą w płot...

    OdpowiedzUsuń
  10. jerzywierzbicki.com12 marca 2012 04:36

    Jak ktos jest w stanie zrobic we Wrzesni fotografie pelne akcji, to jest to najlepszy dowod na absolutne mistrzostwo !

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo dobre te zdjęcia Pana Foreckiego. Bardzo dobre! Dużo mam w sobie sentymentu do takiego widzenia świata, coś co dostałem swego czasu od samego mistrza - Witka Krassowskiego. Faktycznie całkiem inne to światy - Pan Forecki i Konopka z Lechem. Jednak to tylko dobrze robi "Kolekcji". Forecki mnie urzekł mimo, że uwielbiam statyw i panoramy ( http://z-mojej-strony.blogspot.com/search/label/postcard%20from%20paradise )
    pozdraiam z Oslo!

    OdpowiedzUsuń