Aż wstyd przyznać się do tego, ale to prawda, więc przyznać się trzeba: nic nie robię fotograficznie, nie fotografuję, nie wywołuję. Ale za to myślę, planuję, rozważam. Czyli jednak fotografuję! Bezkamerowo, bezstykowo, bezpowiększalnikowo. Czysty konceptualizm. Dzieło idealne - czysta idea, bez ciała. I bezstresowa, bo nie trzeba niczego pokazywać, nie trzeba wysłuchiwać pochwał (oby szczerych) i krytyk (oby kompetentnych)...
Tak fotografia - nie analogowa i nie cyfrowa - idzie dalej niż te rodzaje. Jeśli pierwsza nie istnieje bez komponentu materialnego, druga jest wirtualna, czyli jest pewnym układem zer i jedynek (których ontologiczny status jest problematyczny - to ta moja, czysto myślowa fotografia (nie potrzebuje ani materiałów fotograficznych, ani sprzętu, ani komputerów i innych urządzeń rejestrujących, nośników, etc.) potrzebuje istnienia tylko mojego umysłu, wrażliwości, serca. Nawet odbiorca zewnętrzny wobec mnie nie jest dla niej niezbędny... Faktycznie granice mojego świata są granicami mojej kreatywności.
Taki rodzaj fotografii jest też o wiele tańszy, w ogóle nic nie kosztuje, a więc stać na nią każdego, nawet bezdomnego spod mostu...
do wszystkich miłośników sztuki dobrej woli. jest fajna akcja w szalenie zacnej sprawie. warta przyłączenia się bez względu na różnice płciowe, religijne, czy te w politycznych zapatrywaniach.
OdpowiedzUsuńcel – zebranie 100 000 podpisów pod petycją do premiera z apelem o przeznaczenie 1% (dosłownie: jeden procent) z budżetu na kulturę.
o bracia i siostry, co nie samym chlebem żyjecie, a telewizyjne igrzyska nie budzą uśmiechu na waszych pyskach! :)
połączmy się w tym czynie obywatelskim i pokażmy, że siła nas!
pod tym adresem można dowiedzieć się o szczegółach akcji:
http://obywatelekultury.pl/
albo np.:
http://galeriabrowarna.blogspot.com/2010/05/1-na-kulture.html
a tu można złożyć podpis:
http://obywatelekultury.pl/zloz-swoj-podpis/
przekażcie proszę dobrzy ludeczkowie tę wiadomość drogą blogowo-postowo-pantoflową do jak najszerszego grona odbiorców.
dzięki za uwagę i z góry przepraszam jeżeli zakłuciem jakąś harmonię w postach panującą.
pozdrawiam serdecznie z turbo szacunkiem
obywatel kultury
czyli jeden z was