Bronisław Komorowski ściska mi dłoń, ja Prezydentowi też...
Dzisiaj, czyli w sobotę 4 czerwca, wydawcy prasy lokalnej spotkali się z Prezydentem Komorowskim, a okazją było zakończenie konkursu dziennikarskiego dla wydawców i piszących do gazet lokalnych. Była okazja, aby zamienić parę słów z głową państwa. Złożyłem Bronisławowi Komorowskiemu życzenia urodzinowe, na co on odparł: - Niestety, nie udało mi się tego ukryć, jakoś wyciekło to do mediów...
Czasu było niewiele, a atmosfera odświętna, więc nie wypadało wspominać o braku dofinansowania dla KF ze strony MKiDN...
Jutro-pojutrze napiszę o zdjęciach nagrodzonych w prestiżowym Grand Press Photo... zaskoczyła mnie tak duża ilość zdjęć czarno-białych...
Panie Waldku, proszę też wspomnieć o formie zdjęć, bo ja tego trendu czarno-szarego z hiperwinietą nie ogarniam:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Chodzi o to, dlaczego niektórzy fotografowie pracujący w czerni i bieli zostawiają czarną ramkę? Powody mogą być różne. Chodzi na przykład o to, aby pokazać, że pracuje się analogowo (negatyw - pozytyw), w ciemni. Chodzi o to, żeby pokazać, że kadrowanie odbywa się w trakcie fotografowania, czyli, że nie powiększa się fragmentu negatywu, tylko cały kadr. Chodzi o to, żeby obraz był większy - wtedy, gdy np. pracuje się w formacie 6x9 cm, a odbija tylko stykowo. Mogą być też powody „estetyczne” - twórca może uznać, że z czarną ramką jest „ładniej” niż bez, może traktować czarną ramkę jako ważny element kompozycji obrazu.
OdpowiedzUsuńCzarno-białe zdjęcia nagrodzone w tegorocznej edycji Grand Press Photo nie mają czarnej ramki...
Ogólnie - z tą czarną ramką to jest pewien problem - jednym się podoba, drugim nie... Niektórzy uważają, że to maniera... Ja wiele lat odbijałem z czarną ramką, bo mi się tak po prostu podobało, ale ostatnio, zwłaszcza odkąd zacząłem powiększać z dużych negatywów, zrezygnowałem z niej. Dzisiaj zostawiam ją tylko na fotkach odbijanych stykowo. Ale - jeden woli matkę, a drugi córkę... Ad libitum...
PIF-PAF ;)
OdpowiedzUsuńz innej beczki:
OdpowiedzUsuńco sie dzieje z KF?
Nowy numer KF powstaje - na początku lipca trafi do prenumeratorów i do punktów sprzedaży. Brak dofinansowania ze strony ministerstwa spowodował niestety (mam nadzieję, że tylko w tym roku) zmniejszenie częstotliwości ukazywania się. W zasadzie stajemy się w tym roku półrocznikiem, bo na listopad planujemy następny numer. Proszę o wyrozumiałość...
OdpowiedzUsuń