środa, 11 listopada 2009

Wczoraj przeglądałem swoje odbitki z ostatnich lat...


...i doszedłem do wniosku, że 90% powiększeń jakie wykonałem, zwłaszcza na fomie, nadaje się do kosza. Cienie zabite, mało mięcha. Fotki na ilfordzie są znacznie lepsze, dlatego postanowiłem dać sobie spokój z czeskim papierem i robić mniej a dobrze. Szkoda czasu, pieniędzy i... straconych nadziei na dobrą odbitkę.
Ach, ten zapach chemikaliów, samotność w „ciemnicy”, muzyka, radiowa Trójka, suszenie na szybie, wycinanie, docinanie, oprawianie... Ludzie ery cyfrowej nie wiedzą co tracą (takie same myśli ma Andrzej Jerzy Lech, pewnie nie tylko on).
Zaraz kawa, a potem wio, w puste świąteczne miasto w poszukiwaniu kadrów, potem ciemnia, do wieczora...
Jutro zaczynamy druk 31 numeru KF. Za niecałe 2 tygodnie pierwsze egzemplarze trafią do prenumeratorów, a krótko potem do empików i innych miejsc sprzedaży. Moim zdaniem będzie to dobry numer, a okładka z pewnością Was zaskoczy. Teraz mogę powiedzieć tylko tyle, że znalazła się na niej pewna cyfrowa panorama rodem z Chin. Przyjrzyjcie się jej z bliska! Będzie też płyta dvd z prezentacją poznańskiej ASP. W przyszłym roku KF będzie obchodził 10-lecie, tak, tak - pierwszy numer ukazał się w maju 2000 roku na otwarciu bodajże drugiego poznańskiego biennale fotografii. Zastanawiam się jak uczcić ten jubileusz, będę wdzięczny za wszelkie podpowiedzi. Może dobrze byłoby wydać jakiś odlotowy album? a może coś innego?
Zauważyłem, że do tekstów można dołączać fotki, z czego dotąd nie korzystałem - zaczynam wykorzystywać.
Poniżej wspomnienie lata - Lipnica, widok z tarasu mojego domku letniskowego o nazwie „Śliwnica”. Lipnica leży w powiecie słupeckim między dwoma jeziorami - Powidzkim i Kosewskim (Naprusewskim), wśród łąk, pól i lasów, gdzie mieszkają dziki, sarny, lisy, bażanty i inne stwory, które podczas spacerów można spotkać na swej drodze...

2 komentarze:

  1. Wzdech. Jak czytam Pana odczucia dotyczące pracy w ciemni... czuję jakbym sam się wypowiadał. Nawet stacja radiowa ta sama :) Chiałbym móc kiedyś zobaczyć jak Pan pracuje. Zdaje sobie sprawę ile błędów popełniam w ciemni co owocuje "startą czasu, pieniędzy..."

    OdpowiedzUsuń
  2. Proszę się nie przejmować, ja też popełniam błędy, mam straty... ale jakby co, zapraszam do ciemni, Września, Szczecińska 5...

    OdpowiedzUsuń