wtorek, 10 listopada 2009

Janusz Leśniak, Człowiek jest cieniem

Mam przed sobą książkę o tytule takim samym jak w temacie tego wpisu. Publikacja jest jednocześnie katalogiem wystawy, jaka niedawno odbyła się w Muzeum Historii Fotografii w Krakowie. Jej kuratorem był Marek Janczyk, który napisał też wstęp. Bardzo interesujący, zaznaczam, ponieważ rzuca sporo światła na twórczość Leśniaka, co jest potrzebne zwłaszcza młodemu pokoleniu zainteresowanemu fotografią.
Bo „leśniaki” to kawał dobrej fotografii. Konsekwentnej i - co warto podkreślić - nie nudnej! A takie niebezpieczeństwo istnieje zawsze, kiedy autor jest wierny pewnym założeniom i trzyma się ich przez wiele lat. Janusz Leśniak fotografuje swój cień już ponad 30 lat! Niezmiennie jest to uczta dla oczu, zarówno w konwencji czarno-białej, jak i kolorowej, ponieważ ten krakowski twórca przykładał i nadal przykłada dużą wagę do tego, co jest na zdjęciu poza samym cieniem. Zapewniam Państwa, że jest na co patrzeć. Najbardziej lubię przyrodę na tych fotografiach, przeważnie letnią, w pełni rozkwitu, widać, że fotograf chłonie ją całym sobą i wręcz ją pożera. Ta fotografia jest bardzo kontemplacyjna, jest rozpamiętywaniem i pełną radości, optymizmu, afirmacji. Kiedy patrzę na te zdjęcia tęsknię za latem...
Fotografowanie cienia jest możliwe tylko wtedy, kiedy świeci słońce, więc zupełnie inaczej niż u mnie. Ja sam wolę aurę ponurą, wilgotną, zamgloną i może dlatego - na zasadzie kontrastu - tak miło mi się ogląda fotki Janusza Leśniaka?


3 komentarze:

  1. Drogi Waldku, wystawa o której piszesz (cytuję info ze strony MHF) czynna będzie od 20 listopada 2009 do 31 stycznia 2010
    wernisaż 20 listopada o godzinie 19.00. :))) WW

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za uzupełnienie - gdzieś mi to umknęło. Dostaję dziennie około 20-30 zawiadomień o otwarciach, zamknięciach, wykładach, spotkaniach, festiwalach, akcjach, itp. itd.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń